To jest kawał porządnego sernika dla sernikożerców i czekoladoholików w jednym. Czekoladowy spód, słodka masa serowa z dodatkiem mlecznej czekolady w towarzystwie aromatu skórki z pomarańczy, a do tego kwaskowe porzeczki dla smakowego kontrastu. Pieczony w kąpieli wodnej. Całość w polewie czekoladowej.
Składniki na tortownicę o średnicy 23 cm:
Ciasto:
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 80 g zimnego masła
- 3 łyżki cukru
- szczypta soli
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć również boki, docinając paski pergaminu do szerokości boku tortownicy. Aby pergamin dobrze przylegał do formy, boki tortownicy można delikatnie wysmarować masłem.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180ºC.
Mąkę z kakao, proszkiem do pieczenia, cukrem i solą umieścić w misie malaksera. Dodać pokrojone na mniejsze kawałki masło i obrócić pulsacyjnie kilka razy. Na koniec dodać jajko i połączyć wszystkie składniki. Zagnieść, uformować w kulę. Odrywać po kawałku ciasta, rozpłaszczać w dłoniach i wylepić dno tortownicy. Delikatnie docisnąć palcami i nakłuć gęsto widelcem.
Piec przez 20 min. Wystudzić.
Zmniejszyć temperaturę piekarnika do 140-150ºC.
Czekoladowa masa serowa:
- 800 g tłustego sera twarogowego, zmielonego trzykrotnie
- 3/4 szklanki śmietany kremówki
- skórka i sok z jednej pomarańczy
- 4 jajka
- 1/2 szklanki cukru pudru lub więcej, do smaku
- 250 g mlecznej czekolady
- 400 g porzeczek, umytych, wysuszonych, oczyszczonych z gałązek (u mnie białe i czerwone)
Przygotować kąpiel wodną. Na dnie dużej blachy położyć ściereczkę, na niej ustawić tortownicę z czekoladowym spodem. Trzeba się upewnić, że tortownica jest w 100 % szczelna. Możną ją od zewnątrz owinąć folią aluminiową. Zagotować wodę w czajniku.
Czekoladę połamać na kostki i roztopić w kąpieli wodnej, dodając śmietanę kremówkę. Wystudzić.
Ser zmiksować z sokiem i skórką pomarańczową oraz cukrem pudrem. Zmniejszyć obroty miksera i kolejno dodać jajka, miksując krótko po każdym dodaniu. Na koniec dodać czekoladę z kremówką i wymieszać za pomocą łopatki na gładką masę.
Gotową masę serową podzielić na 3 części. Pierwszą przełożyć do formy na upieczony spód, rozsypać równomiernie połowę porzeczek i przykryć drugą porcją masy serowej. Rozsypać pozostałe porzeczki i przykryć je ostatnią porcją sera. Lekko potrząsnąć, by masa równomiernie się rozłożyła.
Blachę z tortownicą włożyć do piekarnika, a następnie napełnić gorącą wodą do połowy wysokości tortownicy z sernikiem.
Piec przez 1 godzinę w 140-150ºC. Sernik powinien być ścięty, ale w środku nadal "galaretowaty". Wystudzić i schłodzić w lodówce, najlepiej przez całą noc.
Polewa czekoladowa:
- 100 g mlecznej lub gorzkiej czekolady
- 1/4 szklanki śmietany kremówki
- ok. 70 g czerwonych i białych porzeczek, do dekoracji
Czekoladę oraz kremówkę umieścić nad kąpielą wodną (miska nie może dotykać gorącej wody w garnku, a ogień musi być minimalny). Mieszać, aż składniki dobrze się połączą. Odstawić do wystygnięcia, a następnie schować do lodówki, by masa nieco stężała.
Sernik uwolnić z obręczy. Usunąć pergamin z boków.
Gęstą polewę nałożyć na wierzch i boki sernika, a następnie za pomocą małej łyżeczki zrobić dowolne "mazaje". Udekorować porzeczkami. Schować do lodówki do stężenia.
Życzę smacznego!
Boski!
OdpowiedzUsuńFantastyczny serniczek :)
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda!
OdpowiedzUsuńAleż cudo!
OdpowiedzUsuńBoski. Te kolorowe porzeczki na wierzchu wyglądają jak maleńkie klejnoty. Coś pięknego :)
OdpowiedzUsuń