Upiekłam sobie chlebek bezglutenowy, tak z ciekawości. Z mąki gryczanej i amarantusowej, na drożdżach. Wyszedł jak te chlebki typu fitness. Nie wyrósł mi tak ładnie jak w oryginale, ale jest całkiem smaczny. Można dodać ziarna słonecznika, dyni czy siemienia lnianego, ja pominęłam.
Źródło: Ciast.Co.
Składniki na formę o wymiarach 34 x 11 cm:
- 500 g mąki gryczanej
- 1 szklanka mąki z amarantusa
- 7 g suchych drożdży
- 2 łyżeczki cukru
- 1 łyżeczka soli
- 3 łyżki oleju roślinnego
- 750 ml lekko ciepłej wody
- kminek, do posypania wierzchu (opcjonalnie)
Foremkę natłuścić miękkim masłem i wysypać bułką tartą.
Wszystkie składniki na ciasto połączyć w misce i zmiksować (ja wymieszałam dłonią, ale nie jest to koniecznie, gdyż mąka nie zawiera glutenu, nie trzeba masy wrabiać).
Wymieszane ciasto przełożyć do formy, rozłożyć równomiernie za pomocą mokrej łyżki, a następnie przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok. godzinę. Wierzch można posypać kminkiem.
Wyrośnięte ciasto wstawić do zimnego piekarnika. Piec 1 godzinę w temperaturze 180°C (z termoobiegiem).
Życzę smacznego!
Smacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuń