poniedziałek, 30 września 2013

Strudel z jabłkami z ciasta filo


Dalej testuję ciasto filo. Tym razem zawinęłam w nie jabłka z rodzynkami. Inspiracja pochodzi z książki Michela Roux "Ciasta pikantne i słodkie".Kupne ciasto filo jest bardzo cieniutkie, więc od razu zaznaczam, że trzeba użyć dwóch płatów, mimo że autor książki używa tylko jednego.

Składniki:

  • 2 płaty ciasta filo
  • 100 g rodzynek
  • 4 jabłka (najlepiej szare renety lub koksy)
  • sok z połowy cytryny
  • 60 g cukru pudru
  • 1 łyżka mielonego cynamonu
  • cukier puder do posypania
  • bita śmietana, do podania (opcjonalnie)
     
Rodzynki zalać wrzącą wodą i pozostawić na 2 minuty. Osączyć i zahartować w zimnej wodzie. Ponownie osączyć (na ręczniku papierowym). Jabłka obrać, podzielić na pół, usunąć gniazda nasienne, a następnie pokroić na plasterki grubości 2 mm. Umieścić w misce wraz z sokiem z cytryny, cukrem pudrem, cynamonem i rodzynkami. Delikatnie wymieszać, przykryć folią i odstawić na 10 minut.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C. Rozłożyć oba płaty ciasta filo jeden na drugim na ściereczce, krótszym bokiem do siebie. Rozmieścić nadzienie równomiernie na całej powierzchni prostokąta (trzeba najpierw pozbyć się nadmiaru soku), zostawiając ok. 2 cm wolnego miejsca przy krawędziach. Zaczynając od bliższego boku, zwinąć ciasto, nadając mu kształt wałka. Podczas zwijania lekko dociskać ciasto.
Ostrożnie przenieść je na blachę do pieczenia i piec ok. 30 minut. Wystudzić, przełożyć na półmisek i posypać cukrem pudrem.
Kroić bardzo ostrym ząbkowanym nożem na grube, ukośne plastry. Można podawać z bitą śmietaną.

     Życzę smacznego!







Udział w akcjach kulinarnych:

niedziela, 29 września 2013

Ciastka z figami


Zabrałam się w końcu za ciasto filo. Bynajmniej nie zrobiłam go własnoręcznie, a zakupiłam w sklepie. Trzeba sobie ułatwiać życie, jeśli to możliwe. W każdym bądź razie wyszły z niego pyszne ciastka z figami. Polecam. Potrzebne będą foremki do mini tart.
Inspirację zaczerpnęłam z książki Michela Roux pt."Ciasta pikantne i słodkie".

Składniki na 4 ciastka (foremki o średnicy 8 cm - mierzone u podstawy):

  • 12 płatów ciasta filo o wymiarach ok. 10 x 19 cm (przykryć wilgotną ściereczką, by nie wyschły)
  • 8 krążków z ciasta filo o średnicy 8 cm (średnica spodu foremki)
  • 80 g cukru pudru
  • 24 orzechy laskowe, lekko uprażone, obrane ze skórki i grubo posiekane
  • 80 g masła, roztopionego i schłodzonego
  • 1 jajko, ubite ze szczypta soli
  • 8 łyżek naturalnego serka kremowego
  • 1-2 łyżeczki miodu
  • 4 dojrzałe figi
  • 12 migdałów, obranych ze skórki i podzielonych wzdłuż na pół

Cukier wsypać do małego garnka z grubym dnem i podgrzewać powoli, aż się rozpuści. Gdy przekształci się w jasny karmel, dodać orzechy laskowe, wymieszać i wylać masę na lekko natłuszczoną blachę do pieczenia. Oddzielić kawałki orzechów nożem, odstawić do ostygnięcia. Ja najpierw wystudziłam, a dopiero potem pokruszyłam.




Posmarować 3 prostokątne płaty ciasta filo roztopionym masłem z obu stron (bardzo oszczędnie, nie za dużo). Każdy prostokąt podzielić na 4 trójkąty, przekrawając go najpierw na pół, a następnie tę połowę znów na pół, ale po skosie. Posmarować krążek z ciasta filo roztopionym masłem tylko z jednej strony i umieścić go w foremce posmarowaną stroną do dołu. Posmarować ciasto po wierzchu ubitym jajkiem. Rozłożyć na nim równomiernie 12 trójkątów z ciasta, tak by jeden wierzchołek każdego z nich wychylał się poza brzeg foremki. Ma to przypominać płatki kwiatu. Posmarować jeszcze jeden krążek z ciasta filo jajkiem i umieścić go, posmarowaną stroną do dołu, we wnętrzu foremki. Posmarować po wierzchu roztopionym masłem. W taki sam sposób przygotować pozostałe foremki.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 160°C i piec ciastka ok. 5-7 minut. Pozostawić do wystygnięcia.
Ułożyć ciastka na talerzykach. Serek wymieszać z miodem i rozdzielić go pomiędzy upieczone koszyczki z ciasta filo. Rozkroić każdą figę na 8 cząstek, nie rozcinając do samego końca i rozchylając lekko niczym płatki kwiatu. Ułożyć po jednej na środku każdego ciastka, a ich wnętrze wypełnić połówkami migdałów. Serek wokół fig posypać kawałkami orzechów i od razu podawać.

     Życzę smacznego!









Udział w akcjach kulinarnych:

wtorek, 24 września 2013

Dyniowa tarta z opalaną bezą


Pumpkin Meringue Pie, czyli dyniowy placek, w tym przypadku z dość pokaźną warstwą sztywnej piany z białek. Ciasto to ma dosyć oryginalny smak i nie każdemu może smakować. W tamtym roku piekłam tartę dyniową z kwaśną śmietaną w swoim składzie, a w tym roku z kremówką.
Która lepsza? Nie potrafię powiedzieć. Obie są specyficzne.

Składniki na formę do tarty o średnicy 23 cm:

Ciasto:

  • 250 g mąki pszennej
  • 65 g drobnego cukru
  • szczypta soli
  • 150 g zimnego masła (pokrojonego na kawałki)
  • 1 duże jajko
  • 2 łyżki śmietany kremówki
     
Mąkę, sól i cukier umieścić w misie malaksera. Dodać masło i obrócić pulsacyjnie 12-15 razy. Całość powinna przypominać drobno pokruszony chleb. Dodać jajko oraz śmietanę i mieszać, aż wszystkie składniki się połączą. Uformować kulę i rozgnieść ją na placek o średnicy ok. 15 cm. Zawinąć w folię i włożyć do lodówki na minimum 30 minut.
Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość ok. 3 mm (wygodnie się to robi pomiędzy dwoma arkuszami pergaminu lub kawałkami folii spożywczej). Rozwałkowany blat delikatnie przełożyć na formę do tarty i docisnąć palcami do dna i brzegów. Nadmiar ciasta usunąć.
Ciasto w formie nakłuć widelcem i schłodzić w lodówce. Piekarnik rozgrzać do temperatury 190°C.
Schłodzony spód wyłożyć folią aluminiową, obciążyć fasolą i piec przez 15 minut, następnie zdjąć folię z obciążeniem i piec przez kolejne 15 minut. Wystudzić.
Zmniejszyć temperaturę piekarnika do 160°C.

Masa dyniowa:

  • 3 duże jajka
  • 420 g purée dyniowego
  • 340 g śmietany kremówki 36 %
  • 3/4 szklanki jasnego brązowego cukru
  • 1 łyżka mąki kukurydzianej
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 3/4 łyżeczki imbiru
  • szczypta soli
  • 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
     
Wszystkie składniki wymieszać ręczną trzepaczką, po czym masę przełożyć na wystudzony spód. Piec przez 40-50 minut. Ciasto wyrośnie podczas pieczenia, ale po wyjęciu z piekarnika opadnie do swojego właściwego poziomu. Tartę wystudzić, a następnie schłodzić w lodówce przez kilka godzin, a najlepiej całą noc.

Beza:

  • 2 szklanki drobnego cukru
  • 8 dużych białek, w temp. pokojowej
     
Białka ubić w kąpieli wodnej, stopniowo dodając cukier. Miksować do momentu, aż cukier się rozpuści. Następnie zdjąć naczynie z pianą z kąpieli wodnej i ubijać na szybkich obrotach miksera, aż beza stanie się zwarta i sztywna.
Gotową bezę przełożyć na schłodzoną tartę dyniową, uformować fantazyjne esy-floresy, a przed podaniem opalić za pomocą kuchennego palnika.



     Życzę smacznego!






niedziela, 22 września 2013

Kokosowa panna cotta z figowym syropem


Zaskoczyło mnie to połączenie, ale figi naprawdę fajnie komponują się z kokosową panna cottą.
Inspiracja tutaj.

Składniki na 4 porcje:

Panna cotta:

  • 500 ml mleka kokosowego
  • 1/4 szklanki cukru
  • 5-centymetrowy kawałek laski wanilii
  • 1 i 3/4 łyżeczki żelatyny
  • 2 łyżki zimnej wody
     
Żelatynę zalać wodą, wymieszać i odstawić do napęcznienia. 
W rondlu umieścić mleko kokosowe, cukier, ziarenka zeskrobane z laski wanilii i resztę strąka. Doprowadzić do zagotowania. Odcedzić. Dodać trochę gorącego mleka do żelatyny, wymieszać i całość wlać do pozostałego mleka.
Gotową miksturę rozlać do 4 naczyń, odstawić do wystygnięcia, a następnie schować do lodówki, by panna cotta stężała.

Syrop figowy:

  • 1/4 szklanki cukru
  • 4 figi przekrojone na cztery części
  • 2 łyżki likieru Grand Marnier (lub wody)
  • 1 łyżka wody
  • 2,5-centymetrowy kawałek laski wanilii
     
Cukier, wodę i likier umieścić w rondlu, dodać ziarenka zeskrobane z laski wanilii i całość zagotować. Dodać figi i chwilę wszystko dusić, lecz nie za długo, by figi się nie rozpadły. Odcedzić zachowując syrop i pozostawić do wystygnięcia.
Przed podaniem ułożyć po 3-4 kawałki fig na deserze i polać figowym syropem.

     Życzę smacznego!







Udział w akcjach kulinarnych:

poniedziałek, 9 września 2013

Tort tiramisu


Dość trudno mi było powrócić do rzeczywistości po urlopie, ale w końcu zebrałam się w sobie i upiekłam tort tiramisu. Już prawie zapomniałam jak to odpręża i uspokaja. Jadłam taki podobny torcik podczas moich wakacji i gdy go jadłam to pomyślałam, że zrobię taki jak tylko wrócę do domu.
Inspirowałam się przepisem Ewy Wachowicz, wprowadzając kilka własnych zmian. Skorzystałam z tego przepisu, bo zaciekawił mnie biszkopt pieczony w kąpieli wodnej, która sprawia, że ciasto nie wysycha na wiór.
Ja użyłam tortownicy o średnicy 21 cm, bo chciałam, by mój tort miał wiele warstw. Można jednak upiec biszkopt w tortownicy o średnicy 26 cm i przygotować tort z 3 blatów. Jednak wtedy prawdopodobnie trzeba zmniejszyć ilość kremu o 1/4.

Składniki na tortownicę o średnicy 21-22 cm:

Biszkopt:

  • 5 jajek
  • 220 g drobnego cukru
  • szczypta soli
  • 100 g mąki pszennej
  • 100 g mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki oleju (np. rzepakowego)
  • 2 łyżki wody
     
Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C (z termoobiegiem 160-170°C). Przygotować kąpiel wodną: dno dużej blachy wyłożyć ściereczką i na niej postawić tortownicę. Masłem wysmarować tylko dno tortownicy. Zagotować wodę w czajniku.
Białka oddzielić od żółtek. Oba rodzaje mąki przesiać i połączyć ze sobą. Zmieszać również wodę z olejem. Białka ubić ze szczyptą soli na pianę, a następnie stopniowo dodać połowę cukru (110 g). Żółtka utrzeć z pozostałym cukrem. Do ubitych białek dodać żółtka i wymieszać za pomocą łopatki. Następnie w kilku partiach dodać mąkę na przemian z olejem, za każdym razem dokładnie mieszając ręcznie.
Gotową masę przelać do tortownicy. Blachę napełnić gorącą wodą do połowy wysokości formy z biszkoptem i piec 40 minut do "suchego patyczka". Wystudzić, oddzielić brzeg biszkoptu od tortownicy nożykiem i zwolnić obręcz. Przekroić na 4 równe krążki. Odłożyć na bok i przykryć ściereczką, by nie wyschły.

Poncz:

  • 200 ml espresso
  • kilka łyżek likieru Amaretto (w zależności od własnego gustu)

Oba składniki połączyć. Odstawić na bok.

Krem:

  • 1 kg mascarpone
  • 2 szklanki śmietany kremówki
  • 1/2 szklanki cukru (mniej lub więcej, w zależności od gustu)
  • 8 żółtek
  • 4 łyżeczki żelatyny
  • 150 ml espresso
  • 5 łyżek mleka
     
Mleko i kawę podgrzać w mikrofalówce, rozpuścić dobrze żelatynę. Przecedzić i odstawić do wystygnięcia. Żółtka utrzeć z cukrem. Śmietanę ubić, dodać żółtka i dobrze zmiksować. Następnie stopniowo dodawać mascarpone cały czas ubijając. Na koniec wmieszać żelatynę z kawą. Gotowy krem wstawić na chwilę na lodówki, by nieco stężał.

Dodatkowo:

  • 2/3 tabliczki gorzkiej czekolady, drobno startej
  • kakao do posypania

Krem podzielić na 4 części (jedna część powinna być większa od pozostałych, gdyż posłuży do udekorowania boków i wierzchu tortu). Pierwszy blat biszkoptu położyć na tortownicy. Obficie nasączyć przygotowanym wcześniej kawowym ponczem. Wyłożyć porcję kremu i równomiernie rozsmarować. Posypać tartą czekoladą i przykryć kolejnym blatem. Czynność powtórzyć do wyczerpania biszkoptu. Wierzch i boki tortu posmarować kremem. Za pomocą ząbkowanej packi (swoją zakupiłam w sklepie z artykułami budowlanymi) ozdobić tort, przykładając packę do brzegu tortu i obracając nim. Powstanie karbowana powierzchnia. Za pomocą szprycy ozdobić wierzch tortu wyciskając dookoła "koronę" z kremu. 
Na koniec posypać całość dobrej jakości kakao. Schłodzić w lodówce.

     Życzę smacznego!