Co zrobić ze zbędnymi białkami? Może bezowe koszyczki z waniliowym kremem z serka mascarpone i pyszną frużeliną wiśniową? Zapraszam.
Pomysł na frużelinę zaczerpnęłam z Moich Wypieków.
Składniki na 4 bezowe koszyczki:
- 5 białek, w temperaturze pokojowej
- szczypta soli
- 250 g cukru pudru
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Piekarnik nagrzać do temperatury 170°C. Na arkuszu papieru do pieczenia narysować 4 okręgi o średnicy ok. 10 cm. Rozłożyć na blasze do pieczenia.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Miksując dalej powoli dodawać cukier puder. Na koniec wmieszać mąkę ziemniaczaną. Gotową masę przełożyć do rękawa cukierniczego z okrągłą lub gwiazdkową końcówką i wycisnąć najpierw spód bezy tworząc krążek z połączonych okręgów, a następnie ścianki "koszyczka" (wycisnęłam 3 warstwy mini bezików, jedna na drugiej, dookoła każdego ze spodów).
Włożyć do piekarnika, od razu zmniejszyć temperaturę do 120°C i piec 40 minut z termoobiegiem, następnie zmniejszyć temperaturę do 90°C i piec kolejne 30-40 minut (czas pieczenia może być różny, w zależności od wielkości bez, grubości ich ścianek, jak również rodzaju piekarnika). Wyłączyć piekarnik i pozostawić w nim bezy do całkowitego wystygnięcia.
Frużelina wiśniowa:
- 250 g wiśni (świeżych lub mrożonych)
- 0,5 szklanki cukru
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 płaska łyżeczka mąki ziemniaczanej rozrobionej w 1 łyżce wody
- 1,5 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości gorącej wody
Owoce z cukrem podgrzać mieszając, aż do rozpuszczenia się cukru. Nie doprowadzać do wrzenia. Gdy owoce puszczą sok dodać sok z cytryny oraz wodę z mąką ziemniaczaną. Wymieszać. Dobrze rozpuszczoną żelatynę dodać do owoców i dokładnie wymieszać.
Wystudzić i schować do lodówki, by sos owocowy zgęstniał. Frużelina powinna mieć konsystencję żelu (coś pomiędzy kisielem a galaretką).
Wystudzić i schować do lodówki, by sos owocowy zgęstniał. Frużelina powinna mieć konsystencję żelu (coś pomiędzy kisielem a galaretką).
Dodatkowo:
- 100 g gorzkiej czekolady (użyłam takiej o zawartości kakao 64 %)
- 150 g serka mascarpone
- 100 g śmietany kremówki
- 1 łyżka cukru pudru (lub więcej, do smaku)
- ziarenka z połowy laski wanilii
- prażone płatki migdałów (8 minut w piekarniku w 170°C)
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i za pomocą pędzelka wysmarować dno każdego z koszyczków. Z reszty czekolady przygotować czekoladowe ozdoby według instrukcji.
Śmietanę kremówkę ubić z cukrem pudrem. Serek mascarpone wymieszać z ziarenkami wanilii i stopniowo dodawać ubitą śmietanę. Wymieszać, aż powstanie gładki krem.
Do każdego bezowego koszyczka wkładać porcję frużeliny na przemian z porcją kremu waniliowego, aż do wyczerpania składników. Posypać płatkami migdałów i udekorować czekoladowym liściem.
Przed podaniem schłodzić w lodówce.
Przed podaniem schłodzić w lodówce.
Życzę smacznego!
Cudne!
OdpowiedzUsuńWyglądają prześlicznie!
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda:) chyba sobie zrobię takie:)
OdpowiedzUsuńSą cudowne! I jakie piękne.
OdpowiedzUsuńAle piękne słodkości ;)
OdpowiedzUsuńFantastycznie się prezentuje
OdpowiedzUsuń