Mięta i ciemna czekolada to doskonałe połączenie smakowe. Nie należę do jakichś specjalnych fanek czekolady, ale jeżeli już się na nią decyduję, to wybieram właśnie miętową.
Przepis pochodzi z książki "Domowe wypieki", wyd. Olesiejuk, str. 198.
Składniki na ok. 35-40 sztuk:
- 500 g cukru pudru + na podsypanie stolnicy
- 1 białko
- 3 łyżeczki soku z cytryny
- 4 łyżeczki zapachu miętowego (użyłam kropli miętowych)
- 200 g ciemnej czekolady
Cukier puder, białko, sok z cytryny i krople miętowe połączyć w misce i zagnieść na gładką masę. Rozwałkować na posypanej cukrem pudrem stolnicy na grubość 0,5 cm. Wycinać krążki o średnicy około 3 cm. Czynność powtarzać do wyczerpania masy. Pastylki odstawić na bok, by nieco przeschły.
W tym czasie czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Czekolada nie powinna być ciepła, bo rozpuści miętowe pastylki. Każdy krążek masy miętowej zanurzać w rozpuszczonej czekoladzie. Wyjmować widelcem i chwilę potrzymać nad naczyniem, by nadmiar czekolady ściekł. Układać na papierze pergaminowym i zostawić do zastygnięcia, najlepiej na całą noc.
Życzę smacznego!
ostatnio polubiłam połączenie mięty i czekolady :) bardzo ładnie wyglądają te czekoladki! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pastylki! Wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysl..
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba! :)
OdpowiedzUsuńte gwiazdeczki sa jadalne? bo przypominają mi konfetti :D
OdpowiedzUsuńTak, one są jadalne. Kupiłam je w internetowym sklepie AleDobre, ale nie jestem pewna czy jeszcze są. Jak ostatnio patrzyłam to już nie mieli.
UsuńOoo moja mama bardzo lubi miętowe czekoladki, zrobiłabym jej na prezencik:) Dobre są?? :)
OdpowiedzUsuńMoja mama też przepada za miątowymi pastylkami i zrobiłam je głównie ze względu na Nią :D Ostatnio piekłam dużo różnych pierniczków i ciasteczek, ale te czekoladki wykosiły konkurecję i smakują wszystkim najbardziej. Ocaliłam zaledwie kilka sztuk :o :D
UsuńNo to super, robię dzisiaj wielką produkcję, dziękuję :)
UsuńUwielbiam miętowe pastylki, robię je najczęściej latem i jem schłodzone z lodówki;) Pycha
OdpowiedzUsuńuwielbiam miętowe czekoladki...te wyglądają pysznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pastylki miętowe kupowane, a domowe muszą smakowac jeszcze lepiej! Mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńto musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńPrzesmacznie wygladaja :)
OdpowiedzUsuńAle super, smak dziecieństwa i tak prosto się robi, meega!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, jeżeli można spytać to gdzie kupiła Pani krople miętowe?
OdpowiedzUsuńW aptece. Zamiast tego można użyć też ekstraktu miętowego.
UsuńWitam, ile czasu mozna przechowywac te pastylki?
OdpowiedzUsuńNajlepiej zjeść od razu :)
UsuńAle Białka ubić?
OdpowiedzUsuń