czwartek, 7 sierpnia 2014

Pavlova z borówkami i białą czekoladą


Beza Pavlovej zawsze smakuje nieziemsko, bez względu na rodzaj dodatków. Tym razem zaserwowałam ją z bitą śmietaną, borówkami i wiórkami z białej czekolady. Niebo w gębie.
Ta wersja jest też mniejsza, bo jedynie z 3 białek, akurat na 4 solidne porcje. Wystarczy jednak podwoić ilość składników i wydłużyć czas pieczenia, by uzyskać bezę normalnej wielkości.

Składniki na bezę o średnicy 20 cm:

  • 3 białka (ok. 105 g), w temp. pokojowej
  • 170 g drobnego cukru do wypieków
  • 1/2 łyżeczki soku z cytryny
  • 1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

Na arkuszu papieru do pieczenia narysować okrąg o średnicy 17-18 cm. Przełożyć na blachę do pieczenia. Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, a następnie stopniowo dodawać cukier, cały czas ubijając do momentu, aż powstanie sztywna i błyszcząca masa, a cukier całkiem się rozpuści. Dodać sok z cytryny oraz mąkę ziemniaczaną i krótko zmiksować.
Masę białkową wyłożyć na okrąg. Za pomocą małej łyżeczki uformować brzegi, zagarniając masę do góry. Nie trzeba robić górki po środku, a raczej można nawet zrobić niewielkie wgłębienie. Wstawić bezę do nagrzanego piekarnika, a po 5 minutach zmniejszyć temperaturę do 130-140°C i piec bezę przez ok. 50 minut (ja piekę z termoobiegiem). Zostawić w piekarniku do całkowitego wystygnięcia.
Jeżeli beza popęka podczas pieczenia, to nie szkodzi. Prawdopodobnie też w trakcie stygnięcia odrobinę się zapadnie i właśnie o to chodzi. Tam jest miejsce na bitą śmietanę.

Bita śmietana:

  • 250 ml śmietany kremówki 30 %
  • 250 ml śmietany kremówki 36 %
  • 3 łyżeczki cukru pudru
  • 1 śmietan-fix (12 g)

Dodatkowo:

  • ok. 300 g owoców borówki amerykańskiej
  • pół tabliczki białej czekolady

Cukier puder przesiać i wymieszać ze śmietan-fixem. Kremówkę ubijać przez chwilę mikserem, a następnie stopniowo dosypywać suche składniki. Miksować do uzyskania sztywnej konsystencji.
Ubitą śmietanę wyłożyć we wgłębienie bezy. Na wierzchu rozsypać borówki.
Schować do lodówki na czas przygotowania wiórków z białej czekolady.

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej (miska nie może dotykać gorącej wody w garnku). Rozsmarować cienką warstwą na odwrocie blachy. Schować na chwilę do lodówki.
Trzeba uchwycić odpowiednią konsystencję czekolady, nie może być za twarda, ani zbyt miękka. Najlepiej sprawdzać co jakiś czas. Za pomocą budowlanej szpachelki formować rurki, pewnie sunąc przyrządem do przodu, dociskając do blachy.
Jeżeli rurka topi się w dłoniach i nie da się jej podnieść, oznacza to, że czekolada jest zbyt miękka i trzeba blaszkę z czekoladą schować do lodówki jeszcze na chwilę. Wtedy czynność powtórzyć. Uformowane rurki najlepiej podnosić wykałaczką lub drewnianym patyczkiem do szaszłyków i odkładać na pergamin. Schować do lodówki, by rurki stwardniały. Wtedy udekorować nimi wierzch bezy.
Przechowywać w lodówce.

     Życzę smacznego!






Udział w akcjach kulinarnych:

Lato w pełni! Błękitne skarby lata!

14 komentarzy:

  1. Świetnie Ci wyszła beza! ; )
    Pavlova wygląda idealnie! *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak Ty to robisz, że te Twoje bezy są takie piękne...? Mi zawsze wychodzą takie plaskate...

    OdpowiedzUsuń
  3. Rety! Ale cudo Ci wyszło!!! A w moim piekarniku beza zawsze wychodzi brązowa, mimo, że trzymam się przepisów:( Zazdroszczę rezultatu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda imponująco!!! Aż ma się ochotę sięgnąć po kawałek. I to nie jeden! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Beza w piekarniku, zobaczymy co z tego wyjdzie :) Jestem podekscytowana gdyż to moja pierwsza w życiu Pavlova.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyszla super, dziekuje bardzo za ten wspanialy przepis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :) Bardzo się cieszę, że się udało :)

      Usuń