W prostocie siła. Ucierane ciasto z rodzynkami i jabłkami, dodatkowo pachnące kokosem. Dzięki dodatkowi masła w środku pozostaje wilgotne. Równie dobrze można je przyrządzić z gruszkami. Rodzynki, rzecz jasna, można pominąć, wiórki kokosowe również.
Inspiracja: "Placek biszkoptowy z gruszkami", Marek Łebkowski "Doskonała kuchnia polska", str. 397.
Składniki na tortownicę o średnicy 24 cm:
- 300 mąki pszennej
- 200 g miękkiego masła
- 200 g cukru
- 4 jajka
- 15 g proszku do pieczenia
- 700 g jabłek
- sok z 1 cytryny
- 50 g rodzynek
- 50 g wiórków kokosowych
- 2 łyżki rozpuszczonego masła
- 1 łyżka ekstraktu cytrynowego (można pominąć)
- cukier puder do posypania
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, a boki wysmarować masłem.
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić w cząstki. Skropić sokiem z cytryny i odstawić na bok.
Żółtka oddzielić od białek. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Masło utrzeć, dodając stopniowo cukier i żółtka. Białka ubić na sztywną pianę. Do utartego masła dodać porcję mąki i dokładnie wymieszać łopatką. Następnie dodać porcję ubitych białek i ponownie delikatnie wymieszać. Znów dodać mąkę, na przemian z białkami i mieszać, aż do wyczerpania składników.
Rodzynki zalać wrzącą wodą, odstawić na chwilę, odsączyć.
Ciasto wyłożyć do przygotowanej tortownicy, wyrównać wierzch. Posypać rodzynkami oraz połową wiórków kokosowych. Następnie ułożyć kawałki jabłek, delikatnie wciskając je w ciasto.
Do rozpuszczonego masła dodać ekstrakt cytrynowy i gotową mieszanką posmarować wystające z ciasta jabłka. Włożyć formę do piekarnika i piec przez 1 godzinę.
Jeżeli ciasto będzie się przypalać, można przykryć je z wierzchu folią aluminiową. 10 minut przed końcem pieczenia zdjąć folię i posypać ciasto resztą wiórków kokosowych. Dopiec do końca. Sprawdzić patyczkiem czy ciasto w środku się upiekło, jeżeli nie, piec jeszcze kilka minut.
Wystudzić w formie. Usunąć papier do pieczenia, wyłożyć na paterę i posypać cukrem pudrem.
Życzę smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz