W końcu je upiekłam! Puszyste drożdżówki z rabarbarem z przepisu Gin. Są niebezpiecznie smaczne i znikają ze stołu błyskawicznie.
Przepis cytuję za moją koleżanką blogerką, wprowadzając kilka własnych zmian. Mianowicie użyłam drożdży instant - nie trzeba wtedy robić zaczynu, rabarbar zasypałam cukrem waniliowym, a kruszonkę zrobiłam nieco inaczej - zalałam mąkę gorącym tłuszczem, bo rozcieranie kruszonki z zimnym masłem jakoś mi nie wychodzi.
Składniki na 12 bułeczek:
Ciasto:
- 500 g mąki pszennej
- 1 opakowanie (7 g) suchych drożdży instant
- 1 szklanka ciepłego mleka
- 1 jajko
- 55 g cukru
- 2 szczypty soli
- 50 g rozpuszczonego masła, może być ciepłe
Mąkę przesiać do miski, wsypać drożdże, cukier oraz sól, wbić jajko i dolać połowę mleka. Zagnieść ciasto, w trakcie dolewając drugą połowę ciepłego mleka. Następnie stopniowo wlewać ciepłe masło i wyrabiać ciasto, aż stanie się lśniące i gładkie. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę. Aby przyspieszyć ten proces tym razem wstawiłam miskę z ciastem do lekko nagrzanego (50°C) piekarnika i wyrastanie trwało krócej.
W tym czasie przygotować nadzienie oraz kruszonkę.
Nadzienie:
- 450 g rabarbaru
- 1 opakowanie (32 g) cukru waniliowego
Rabarbar pokroić na małe kawałki. Zasypać cukrem i odstawić na 30 minut.
Kruszonka:
- 75 g mąki pszennej
- 60 g cukru
- 60 g masła, rozpuszczonego i gorącego
- 1 łyżeczka mielonego kardamonu
Mąkę wymieszać z cukrem i kardamonem, a następnie zalać gorącym masłem. Wymieszać widelcem, a następnie rozetrzeć delikatnie palcami.
Dodatkowo:
- 3 łyżki mleka
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę wysypaną mąką i zagnieść jeszcze raz. Podzielić na 12 części takiej samej wielkości. Z każdej uformować okrągłą bułeczkę, spłaszczyć i ułożyć na blasze wyłożonej pergaminem, zachowując odstępy. Na każdym placuszku ułożyć porcję rabarbaru, wciskając w ciasto. Posypać kruszonką i odstawić na 20-30 minut do napuszenia (ja znów włożyłam do lekko nagrzanego piekarnika).
Wyrośnięte bułeczki posmarować mlekiem i piec przez 20 minut w temperaturze 180°C.
Życzę smacznego!
Jak dla mnie rewelacja, przepięknie prezentują się na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńpięknie Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńmniam pięknie się prezentuje ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńślicznie przyrumienione:)
OdpowiedzUsuńŁał, wyglądają cudnie! Cieszę się ogromnie, że Ci smakowały :)
OdpowiedzUsuń