Ten deser zniknął z lodówki w ekspresowym tempie. Kwaskowe morele i słodka panna cotta komponują się idealnie.
Inspirację znalazłam tutaj.
Składniki na 4 porcje:
Mus morelowy:
- 180-200 g moreli
- 1/4 szklanka cukru
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C.
Morele przekroić na pół, usunąć pestki i poukładać na blaszce wyłożonej pergaminem przeciętą stroną ku górze. Posypać równomiernie cukrem i zapiekać 30-40 minut, aż zmiękną i puszczą sok. Wystudzić. Przełożyć całą zawartość blaszki do miski i zblendować na gładkie purée. Rozdzielić pomiędzy 4 szklanki, kieliszki, słoiki, itp., uważając by nie pobrudzić musem ścianek naczynia. Schować do lodówki, by warstwa morelowa nieco stężała.
Panna cotta:
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka śmietanki kremówki
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 2 łyżeczki żelatyny
- 2 łyżki gorącej wody
Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie, dokładnie wymieszać. Resztę składników umieścić w garnku i doprowadzić do wrzenia, podgrzewając na średnim ogniu. Wmieszać żelatynę. Wystudzić i schłodzić w lodówce, a następnie rozlać do szklanek na mus z moreli.
Schować do lodówki do całkowitego stężenia.
Dekoracja:
- 8 moreli
- 2 łyżki jasnego brązowego cukru
- 2-4 łyżki wody
- listki świeżej mięty
Morele przekroić na pół, usunąć pestki. Na patelni stopić cukier, wlać wodę i połączyć, by powstał syrop. Wrzucić morele i całość podgrzewać ciągle mieszając do momentu, aż morele zmiękną (ale nie rozpadną się) i pokryją syropem. Odłożyć do wystygnięcia (gorące morele rozpuszczą panna cottę).
Udekorować deser, układając po 4 połówki moreli na wierzchu każdej porcji. Ozdobić miętą. Przechowywać w lodówce.
Życzę smacznego!
Apetycznie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie, aż ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuń