Lubię crumble, bo można je szybko zrobić z dowolnych owoców i zawsze smakuje nieziemsko. W tym przypadku kwaskowy rabarbar idealnie współgra ze słodką bezą, a aromat wiórków kokosowych rozchodzi się podczas pieczenia. Polecam.
Inspiracja: "Wiśniowe crumble", Moje Gotowanie, nr 3, str. 70.
Składniki na 4 porcje:
- 500 g rabarbaru, pokrojonego na mniejsze kawałki
- 2 łyżki płynnego miodu
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2 białka, w temp. pokojowej
- szczypta soli
- 4 łyżki cukru pudru
- 100 g musli z owocami
- 3 łyżki wiórków kokosowych
- 2 łyżki mielonych migdałów (lub posiekanych)
- 1 łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej
Piekarnik nagrzać do temperatury 200°C.
Rabarbar wymieszać z miodem i sokiem z cytryny. Rozłożyć w żaroodpornych foremkach. Białka ubić z solą na sztywno, następnie stopniowo dodawać cukier puder, nadal ubijając. Pianę wymieszać z musli, wiórkami, migdałami oraz skórką pomarańczową i wyłożyć na rabarbar.
Foremki wstawić do piekarnika i zapiekać 15-20 minut. Rabarbar powinien być miękki, ale nie rozpadnięty. Deser podawać na gorąco.
Uwielbiam crumble, ale nigdy nie jadłam z bezą! Bardzo mi się podoba ten pomysł :-)
OdpowiedzUsuńJa wlasnie upieklam ciasto z rabarbarem.:-) a crumble uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńCrumble jest świetne na szybką i pyszną przekąskę ;) i jest tyle możliwości i wariacji na jego temat że nie można się znudzić ;)
OdpowiedzUsuńTwoja propozycja idealnie do mnie trafia :)
Teraz jest świeży rabarbar więc trzeba cuda spróbować:)
OdpowiedzUsuńte serwetki są śliczne, chyba z rossmana prawda?
OdpowiedzUsuńps: no a crumble pycha!
Dziękuję Ci za dodanie przepisu do akcji rabarbarowej :>
Tak, z Rossmanna :)
Usuń