Zdrowe, szybkie w przygotowaniu i pyszne muffiny śniadaniowe. Szkoda, że zwykle podczas porannej bieganiny nie ma czasu, by usiąść i w spokoju zjeść syte śniadanie. Za to takie muffiny można z powodzeniem zapakować i zabrać do pracy lub szkoły na drugie śniadanie.
Przepis wyszperałam dawno temu w internecie, ale nie pamiętam z której strony. Wpisałam go do zeszytu z przepisami nr 2 (a wiecie, że takich zeszytów uzbierałam aż siedem, nim w końcu zaczęłam zbierać przepisy na blogu).
Muffinki te mają liczne zalety i tylko jedną wadę. Mianowicie ciężko je odkleić od papierowej papilotki. Radzę zatem nie używać papilotek, tylko formę na muffiny wysmarować tłuszczem lub użyć foremek silikonowych.
Składniki na ok. 14-18 sztuk:
- 1 szklanka maślanki
- 3/4 szklanki płatków owsianych + 1/4 do posypania (błyskawiczne się nie nadają)
- 3/4 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
- 3/4 szklanki mąki żytniej razowej (typ 2000)
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/3 szklanki posiekanych orzechów laskowych (mogą być w skórkach)
- 1/3 szklanki posiekanych migdałów (w skórkach)
- kilka suszonych śliwek, rozgniecionych lub zmielonych (można użyć do tego celu praski do czosnku)
- 1/3 szklanki brązowego cukru (użyłam Dark Muscovado)
- 1/3 szklanki oleju rzepakowego
- 1 jajko
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego lub olejku
- kropelki czekoladowe lub posiekana czekolada, opcjonalnie (ja pominęłam)
- masło do wysmarowania formy
Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C. Formę na muffiny wysmarować masłem.
Większą część płatków owsianych zalać maślanką i odstawić na pół godziny, aż zrobią się miękkie.
W jednej misce wymieszać oba rodzaje mąki, proszek do pieczenia, sodę, sól, cynamon oraz posikane orzechy i migdały. W drugiej misce ręcznie wymieszać cukier, olej, jajko, esktrakt waniliowy i rozgniecione śliwki. Dodać płatki owsiane z maślanką, a następnie suche składniki. Wymieszać, aż składniki się połączą.
Rozdzielić ciasto pomiędzy foremki, napełniając je do 2/3 wysokości. Wierzch posypać pozostałymi płatkami owsianymi.
Piec 15-20 minut, aż babeczki wyrosną i się zarumienią. Studzić kilka minut w foremkach, potem wyjąć muffiny i zostawić jeszcze na chwilę, by całkiem wystygły.
Znakomicie smakują z dżemem lub kremem czekoladowym.
Życzę smacznego!
Dziękuję bardzo za nominację, ale ja już kiedyś brałam udział w tej zabawie. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, jeśli tym razem nie skorzystam. Pozdrawiam i życzę udanej zabawy pozostałym uczestnikom :)
OdpowiedzUsuńOooo... Owsianych jeszcze nie robiłam. Fajny pomysł.
OdpowiedzUsuń