Moja wariacja na temat tej bezy z Moich Wypieków. Tort zrobiłam na urodziny mojego Taty na samym początku stycznia, ale zniknął tak szybko, że nie zdążyłam zrobić zdjęć. Ponieważ został okrzyknięty najlepszym wypiekiem, jaki do tej pory zrobiłam, zdecydowanie musiał sie znaleźć na moim blogu. Upiekłam go powtórnie, na pewno się nie zmarnuje. Jest pyszny. Słodki krówkowy krem idealnie komponuje się z kwaśnymi czarnymi porzeczkami. Do dekoracji użyłam galaretki o smaku czarnej porzeczki. Bardzo polecam.
Składniki na jeden blat bezowy:
- 4 białka
- szczypta soli
- 180 g cukru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 50 g mielonych orzechów laskowych (moża użyć też włoskich)
- 50 g posiekanych słupków migdałów (lub migdałów bez skórek)
Na arkuszu papieru do pieczenia narysować ołówkiem okrąg o średnicy ok. 23 cm (najłatwiej będzie obrysować dno tortownicy). Podczas pieczenia beza się rozleje i po upieczeniu będzie miała ok. 27-28 cm średnicy. Papier przełożyć na blachę i odstawić na bok.
Za pomocą miksera białka ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, łyżka po łyżce, cały czas ubijając. Gdy kryształki cukru nie będą już wyczuwalne między palcami, dodać przesianą mąkę ziemniaczaną, sok z cytryny i zmiksować. Dodać orzechy oraz migdały i delikatnie wymieszać za pomocą łopatki.
Masę przełożyć na papier do pieczenia i rozprowadzić równo na okręgu.
Piec w temperaturze 180°C przez 5 minut z termoobiegiem (ja włożyłam do zimnego piekarnika), następnie zmniejszyć temperaturę do 130°C i piec jeszcze ok. 70-75 minut (również z termoobiegiem). Wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i pozostawić do całkowitego wystygnięcia.
Upiec drugi blat według powyższych wskazówek. Blaty najlepiej przygotować poprzedniego dnia.
Krem krówkowy:
- 750 ml śmietany kremówki 30 lub 36 % (dobrze schłodzonej)
- 1 puszka (500 g) mleka słodzonego gotowanego (np. S.M. Gostyń, jest rewelacyjne)
Dodatkowo:
- 1 opakowanie (400 g ) świeżych lub mrożonych czarnych porzeczek
- 1 galaretka o smaku czarnej porzeczki
Galaretkę przygotować według instrukcji na opakowaniu. Wylać do szczelnej tortownicy lub na blachę i wstawić do lodówki, by stężała.
Czarne porzeczki rozmrozić. Odcedzić na sitku z nadmiaru soku.
Śmietanę ubić, a następnie stopniowo dodawać łyżką zagęszczone mleko. Masę podzielić na 4 części.
Jeden blat ułożyć na paterze, rozsmarować pierwszą porcję śmietany. Na śmietanie równomiernie rozłożyć połowę (200 g) czarnych porzeczek. Przykryć drugą porcją śmietany. Ułożyć drugi blat bezowy i powtórzyć nakładanie śmietany oraz porzeczek.
Udekorować gwiazdkami lub kwiatkami wyciętymi z galaretki za pomocą foremek. Przed podaniem schłodzić w lodówce. Kroić nożem z ząbkami. Chrupiąca beza z czasem nasiąka krówkową bitą śmietaną i wtedy nie ma już żadnego problemu z krojeniem.
Życzę smacznego!
wygląda super
OdpowiedzUsuńprzepiękny ten torcik
OdpowiedzUsuńGalaretka na wierzchu wygląda prześlicznie :)
OdpowiedzUsuń