Galaretka już była, to teraz czas na biały ser. Kolorowe i delikatne w smaku mini serniczki zaskoczą niejednego Walentego :D Przepis pochodzi stąd.
Do ich wykonania niezbędna jest łączona silikonowa forma w kształcie serc, którą ja nabyłam w Lidlu lub pojedyncze silikonowe foremki.
Składniki na 12-14 sztuk:
Spód:
- ok. 15 sztuk pełnoziarnistych herbatników Digestive
- szczypta cynamonu
- 50 g masła, rozpuszczonego
Herbatniki i cynamon zemleć w malakserze, dodać masło i miksować, aż masa będzie przypominać piasek. Nakładać ok. 1 łyżki zmielonych herbatników do każdego serca i docisnąć do dna (najlepiej za pomocą końcówki drewnianego trzonka np. od tłuczka do mięsa). Schować do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
Masa serowa:
- 500 g tłustego sera białego, zmielonego trzykrotnie, w temp. pokojowej
- 1 szklanka cukru
- 3 jajka, w temp. pokojowej
- 2 szklanki gęstej kwaśnej śmietany 18 %, w temp. pokojowej
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- barwniki spożywcze (użyłam 4: czerwonego, fioletowego, pistacjowego i pomarańczowego)
- cukrowe pisaki
Piekarnik nagrzać do temperatury 165°C. Przygotować blachę (najlepiej nada się blacha do pieczenia mięsa z rusztem). Blachę wypełnić wodą tak, by sięgała do połowy wysokości foremek. Umieścić blachę w piekarniku (bez rusztu).
W misie robota kuchennego zmiksować ser z cukrem. Dodać jajka jedno po drugim, miksując krótko po każdym dodaniu. Dodać śmietanę oraz wanilię i wszystko delikatnie wymieszać już tylko za pomocą łopatki.
Podzielić masę na 4 części (lub więcej, jeżeli chcecie użyć większej ilości kolorów). Wmieszać barwniki. Jeżeli używacie barwników w proszku radzę je uprzednio rozpuścić w odrobinie wody, a dopiero potem dodać do masy serowej i dokładnie wymieszać. Napełnić foremki kolorowymi masami do pełna. Jeżeli macie ochotę na tęczowe serniczki, to kolorowe masy trzeba na zmianę nakładać do foremki (tak jak się to robi w przypadku "Zebry").
Foremkę umieścić na ruszcie i przenieść na blachę w piekarniku, uważając, by nie nalać wody do serniczków. Jeżeli wody w blaszce jest za dużo, trzeba jej ująć, a jak za mało, dolać. Piec 15-28 minut, w zależności od wielkości foremek (ja piekłam 25 minut bez termoobiegu). Upieczone serniczki powinny być na wierzchu galaretowate, ale ścięte.
Zostawić do wystygnięcia w foremkach. Schłodzić w lodówce, by ich konsystencja nieco stężała i dopiero wtedy wyjąć z foremek. Można udekorować cukrowymi pisakami.
Życzę smacznego!
Fantastyczne, wesołe serniczki. Idealne na mile spędzony czas w Walentynki!
OdpowiedzUsuńjakie kolorowe :) urocze.
OdpowiedzUsuńJakie one są przecudne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten twój blog, skąd czerpiesz inspiracje?
Głównie z internetu :D Mam też sporo własnych pomysłów, na które wpadam spontanicznie :D
UsuńPiękne! Uwielbiam takie kolorowe wypieki, przyciągają nie tylko smakiem ale i wzrokiem :)
OdpowiedzUsuń