Dość trudno mi było powrócić do rzeczywistości po urlopie, ale w końcu zebrałam się w sobie i upiekłam tort tiramisu. Już prawie zapomniałam jak to odpręża i uspokaja. Jadłam taki podobny torcik podczas moich wakacji i gdy go jadłam to pomyślałam, że zrobię taki jak tylko wrócę do domu.
Inspirowałam się przepisem Ewy Wachowicz, wprowadzając kilka własnych zmian. Skorzystałam z tego przepisu, bo zaciekawił mnie biszkopt pieczony w kąpieli wodnej, która sprawia, że ciasto nie wysycha na wiór.
Ja użyłam tortownicy o średnicy 21 cm, bo chciałam, by mój tort miał wiele warstw. Można jednak upiec biszkopt w tortownicy o średnicy 26 cm i przygotować tort z 3 blatów. Jednak wtedy prawdopodobnie trzeba zmniejszyć ilość kremu o 1/4.
Składniki na tortownicę o średnicy 21-22 cm:
Biszkopt:
- 5 jajek
- 220 g drobnego cukru
- szczypta soli
- 100 g mąki pszennej
- 100 g mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki oleju (np. rzepakowego)
- 2 łyżki wody
Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C (z termoobiegiem 160-170°C). Przygotować kąpiel wodną: dno dużej blachy wyłożyć ściereczką i na niej postawić tortownicę. Masłem wysmarować tylko dno tortownicy. Zagotować wodę w czajniku.
Białka oddzielić od żółtek. Oba rodzaje mąki przesiać i połączyć ze sobą. Zmieszać również wodę z olejem. Białka ubić ze szczyptą soli na pianę, a następnie stopniowo dodać połowę cukru (110 g). Żółtka utrzeć z pozostałym cukrem. Do ubitych białek dodać żółtka i wymieszać za pomocą łopatki. Następnie w kilku partiach dodać mąkę na przemian z olejem, za każdym razem dokładnie mieszając ręcznie.
Gotową masę przelać do tortownicy. Blachę napełnić gorącą wodą do połowy wysokości formy z biszkoptem i piec 40 minut do "suchego patyczka". Wystudzić, oddzielić brzeg biszkoptu od tortownicy nożykiem i zwolnić obręcz. Przekroić na 4 równe krążki. Odłożyć na bok i przykryć ściereczką, by nie wyschły.
Poncz:
- 200 ml espresso
- kilka łyżek likieru Amaretto (w zależności od własnego gustu)
Oba składniki połączyć. Odstawić na bok.
Krem:
- 1 kg mascarpone
- 2 szklanki śmietany kremówki
- 1/2 szklanki cukru (mniej lub więcej, w zależności od gustu)
- 8 żółtek
- 4 łyżeczki żelatyny
- 150 ml espresso
- 5 łyżek mleka
Mleko i kawę podgrzać w mikrofalówce, rozpuścić dobrze żelatynę. Przecedzić i odstawić do wystygnięcia. Żółtka utrzeć z cukrem. Śmietanę ubić, dodać żółtka i dobrze zmiksować. Następnie stopniowo dodawać mascarpone cały czas ubijając. Na koniec wmieszać żelatynę z kawą. Gotowy krem wstawić na chwilę na lodówki, by nieco stężał.
Dodatkowo:
- 2/3 tabliczki gorzkiej czekolady, drobno startej
- kakao do posypania
Krem podzielić na 4 części (jedna część powinna być większa od pozostałych, gdyż posłuży do udekorowania boków i wierzchu tortu). Pierwszy blat biszkoptu położyć na tortownicy. Obficie nasączyć przygotowanym wcześniej kawowym ponczem. Wyłożyć porcję kremu i równomiernie rozsmarować. Posypać tartą czekoladą i przykryć kolejnym blatem. Czynność powtórzyć do wyczerpania biszkoptu. Wierzch i boki tortu posmarować kremem. Za pomocą ząbkowanej packi (swoją zakupiłam w sklepie z artykułami budowlanymi) ozdobić tort, przykładając packę do brzegu tortu i obracając nim. Powstanie karbowana powierzchnia. Za pomocą szprycy ozdobić wierzch tortu wyciskając dookoła "koronę" z kremu.
Na koniec posypać całość dobrej jakości kakao. Schłodzić w lodówce.
Życzę smacznego!
Fantastyczny, absolutnie idealny! Uwielbiam tiramisu!
OdpowiedzUsuńPiękne ma warstwy. Prezentuje się bardzo elegancko:)
OdpowiedzUsuńDzieło sztuki!
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować!! Przepis już zapisany:) Cudne wykonanie:) I ta moja wymarzona patera... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńuroczy! :)
OdpowiedzUsuńcudowny:) niesamowicie wygląda:D
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tą packą budowlaną. :)
Uwielbiam tiramisu!! Tort wygląda świetnie, bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńWygląda genialnie! Przepiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńCzy można spokojnie siedzieć patrząc na ten CUD-MIÓD TORT??? Przepiękny,a zdjęcia mistrzowskie:)
OdpowiedzUsuńIdealne warstwy :) Ciekawy pomysł z tym biszkoptem ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciacho. Popieram przedmówczynię. Tort cud-miód :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałam Was wszystkie zaprosić na nasze forum kobiet. Podyskutujmy na nim nie tylko na tematy kulinarne, lecz również inne kobiece sprawy :)
Boooooski! :) u mnie konkurs zapraszam
OdpowiedzUsuńWidzę, że się urlopowałyśmy w tym samym czasie :) Mi też jakoś ciężko wrócić do normalności...
OdpowiedzUsuńA tort wyszedł Ci wspaniały - mi aż ślinka cieknie do tych wszystkich włoskich deserów, które jadłam... ;)
Wspaniały ten tort. Jestem wielbicielką tiramisu, ale wersji tortowej jeszcze nie robiłam. Oysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wygląda pięknie. Smakuje równie dobrze jak wygląda. Bardzo dobry przepis- przetestowałam.
OdpowiedzUsuńWitam, trochę się boję, że krem mi nie wyjdzie, można dodać masło? Ile gram u w którym momencie, albo czy można dodać masło zamiast żelatyny? Nigdy z nią nie pracowałam z tąd moje obawy, a tory chcę dla męża, musi być idealny ❤
OdpowiedzUsuńWitam, to jest przepis na krem bez masła. Nie wiem co wyjdzie z kremu, gdy doda się do niego masło zamiast żelatyny. Jeśli chce Pani krem na bazie masła to proszę poszukać w internecie taki przepis.
UsuńMarzenie miłośników tiramisu
OdpowiedzUsuń