Czy ktoś tu lubi kokosy? Jeśli tak, to ciasto dla niego. Wilgotny biszkopt na bazie kokosowego oleju i delikatny, leciutki jak puch mus kokosowy. Jak dla mnie bomba.
Źródło: Hungry Rabbit.
Składniki na tortownicę o średnicy 21 cm:
Ciasto:
- 60 g mąki pszennej
- 45 g skrobi kukurydzianej (ja użyłam mąki kukurydzianej, dlatego moje ciasto jest takie żółte)
- 1/4 szklanki oleju rzepakowego
- 3/4 szklanki oleju kokosowego (w stanie ciekłym)
- 3 duże jajka, w temp. pokojowej
- 3 duże żółtka, w temp. pokojowej
- 100 g cukru
- szczypta soli
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C.Formę wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno).
Mąkę oraz skrobię kukurydzianą przesiać do miski, wymieszać i odstawić na bok. Oleje wymieszać ze sobą.
Jajka i żółtka ubić z cukrem do białości. W trakcie miksowania dodać sól oraz ekstrakt.
Stopniowo dosypywać mąkę i delikatnie mieszać łopatką. Następnie cienkim strumieniem wlać olej, stale mieszając.
Przelać masę do tortownicy i piec przez 22-25 minut do "suchego patyczka".
Wyjąć tortownicę z piekarnika, odstawić na 2 minuty, wyjąć ciasto z formy i odstawić na kratkę do całkowitego wystygnięcia.
Tortownicę znów wyłożyć papierem do pieczenia, tym razem również boki. Ciasto włożyć do środka. Odstawić na bok.
Mus kokosowy:
- 4 łyżki zimnej wody
- 1,5 łyżki żelatyny
- 1,5 szklanki (400 ml) mleka kokosowego
- 100 g cukru
- 1 łyżka cukru pudru
- 2 łyżeczki rumu, likieru kokosowego, itp.
- szczypta soli
- 1,5 szklanki śmietany kremówki 36 %
- wiórki i płatki kokosowe, do dekoracji
Żelatynę zalać wodą, odstawić do napęcznienia, a następnie rozpuścić w mikrofalówce.
W rondlu podgrzać mleko kokosowe z solą, cukrem i alkoholem do momentu, aż cukier się rozpuści. Zdjąć z ognia, wmieszać rozpuszczoną żelatynę. Przelać przez sitko do większej miski i odstawić do wystygnięcia i lekkiego zgęstnienia na 15-20 minut. Można włożyć miskę do garnka z zimną wodą, masa szybciej wystygnie. Od czasu do czasu mieszać.
Śmietanę ubić na sztywno z łyżką cukru pudru. Trzy łyżki ubitej śmietany dodać do masy kokosowej i delikatnie wymieszać, następnie dodać resztę i ponownie dokładnie wymieszać.
Wylać masę na ciasto. Wyrównać wierzch i schować do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Delikatnie oddzielić nożykiem papier od brzegów formy, zwolnić obręcz tortownicy, przełożyć ciasto na paterę i delikatnie odkleić paski pergaminu z boków ciasta.
Przed podaniem posypać wiórkami i płatkami kokosowymi.
Życzę smacznego!
Uwielbiam smak kosów w różnych deserach. Dlatego wszystko co kokosowe to dla mnie. To ciasto śmiało można nazwać torcikiem (bo w tortownicy) wygląda jak pianka, chmurka... pysznie. Chętnie sięgnęłabym po jedną porcję :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie i pewnie jeszcze lepiej smakuje, zgłodniałam a jestem chwile po śniadaniu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Wygląda obłędnie!! Aż się z rana pośliniłam przed komputerem aaaa
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak pięknie, że aż mi słów brakuje :-)
OdpowiedzUsuńpożeram wzrokiem ;)! moje smaki....uwielbiam kokos! wygląda...oj wygląda tak lekko... pyszny :)!
OdpowiedzUsuńTen mus musi smakować pysznie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ta kokosowa chmura :)
OdpowiedzUsuńMiło Cię znowu widzieć :)
Zrobilam. Z ciastem bylo tak: Jajka ubite wymieszalam z maka za pomoca lyzki, ale mieszajac ciasto z olejami uzylam miksera. Niestety puszystosc znikla. Ciasto ladnie roslo w trakcie pieczenia. Kiedy piekarnik wylaczylam i troche ciasto ostyglo, okazalo sie, ze opadlo :( Dodam, ze patyczek byl suchy. Gdzie popelnilam blad? Musze sie przyznac, ze chyba mam pecha do babek - ostatnia tez mi padla mimo suchego patyczka. Kolezanka sie smiala, ze babka sie nie udala, bo zrobilam ja w nie te swieta co trzeba. Dokonczylam reszte mimo wszystko, bo uwielbiam Kokos - jutro sprobuje.
OdpowiedzUsuńSama sobie pani odpowiedziała na pytanie, gdzie popełniła błąd. Olej trzeba wlewać cienkim strumieniem i mieszać całość delikatnie za pomocą łopatki, a nie mikserem. Należy zawsze dokładnie trzymać się przepisu, wtedy jest większa szansa, że się uda. Jednak ciasto, po upieczeniu, wcale nie jest jakoś specjalnie puszyste, raczej dosyć zbite, jedyne w swoim rodzaju. Inne od babki, bo bardziej wilgotne. Nawet, jeżeli bardzo opadło, to myślę, że w smaku będzie dobre, więc proszę się nie przejmować :)
UsuńWitam czy ten mus kokosowy nadawalby sie pod mirror glaze? Tylko zmrozony. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, więc nic tu Pani nie doradzę. Nie chcę wprowadzać w błąd.
Usuń